Stephen Covey, ojciec dziewięciorga dzieci oraz trener biznesmenów, w jednej ze swoich książek opisał sytuację ze swoim synkiem. Chłopak – tuż na początku szkoły podstawowej – miał mało wiary w siebie, był wstydliwy i bojaźliwy, strachliwy, miał słabe wyniki w sporcie. Rodzice oczywiście bardzo go kochali. Na wszelkie możliwe sposoby próbowali mu pomóc. Oni przecież zauważali, że ich syn nie jest tak bezpośredni, odważny, błyskotliwy, jak jego koledzy. Wciąż mówili mu „synu, jesteśmy z ciebie dumni” i wierzyli, że to go zmotywuje do przełamania się, jakiejś zmiany wewnętrznej. Niestety, poklepywanie po plecach i slogany o miłości niczego nie zmieniały, a chłopak jeszcze bardziej zamykał się w sobie. Rodzice tracili już pomysły na to, jak mu pomóc.
Aż w końcu ich olśniło – w tym, co robili, wcale nie byli szczerzy. Chcieli, żeby ich syn się zmienił, ale sami za bardzo w niego nie wierzyli. Zrozumieli, że to nie z synem jest coś nie tak, tylko z tym, jak oni go postrzegają. Postanowili więc zmienić swoje widzenie. Przestali go też motywować słowami. Zaczęli na niego patrzyć, jak na człowieka, który wiele w życiu może osiągnąć. I po jakimś czasie zaszły wielkie zmiany. Syn stawał się coraz bardziej śmiały, miał coraz lepsze stopnie, stał się popularny wśród kolegów, zaczął z wielkim powodzeniem uprawiać sport. W ciągu kilku lat stał się jednym z najbardziej lubianych i zdolnych uczniów. Historia ta została przedstawiona w książce "7 nawyków skutecznego działania".
Miłość i odpowiednie wsparcie rodziców jest dla dzieci bardzo, bardzo ważne. Dzieci są bezbronne, nie znają świata, uwierzą we wszystko, co usłyszą. Polskim dzieciom i młodzieży szkoła raczej nie daje pozytywnego wsparcia. Dzieci rzadko kiedy słyszą od nauczycieli, że są zdolne, że świat stoi przed nimi otworem. Do dzieci zewsząd napływają informacje z „dorosłego świata” - o kryzysach, bezrobociu, oszustwach, braku szans, klikach, korupcji, znajomościach i podejrzanych interesach. Jeśli ich rodzice powtarzają wciąż frazesy o tym, jaki to świat jest zły, jak źle na świecie uczciwym ludziom, o tym, jak ciężko jest coś zarobić, coś osiągnąć – będą żyły w przekonaniu, że nigdy do niczego uczciwie nie dojdą.
[reklama[
Ten sam komunikat przekazują im nauczyciele, dzieci na podwórku, telewizja... Po co i na co więc nasze dzieci mają się uczyć, jeśli już na starcie wiedzą, że „ciężko jest znaleźć dobrą pracę” oraz że „świat jest zły”?
Rodzice, którzy zachwycają się światem, wierzą w dobro i w to, że ich córka może zostać prezydentem Polski, jeśli tylko będzie chciała, nawet bez pokazywania dzieciom palcem, nauczą swoje dzieci, jak można żyć. Jak żyć, żeby być szczęśliwym, spełnionym. Pokażą swoim własnym życiem, jak odróżnić dobro od zła, dlaczego opłaca się być uczciwym, optymistycznie nastawionym do świata, przyjaznym dla ludzi. Tu nie będzie potrzebna żadna wielka dyscyplina.
Człowiek kochany, będzie kochać. Człowiek nauczony radości życia, będzie się radować. Człowiek, w którego rodzice naprawdę wierzyli (a nie tylko tak mówili), będzie wierzył w siebie. Człowiek, którego rodzice pokazali mu, że nie ma rzeczy niemożliwych, będzie szedł przez życie z tym przekonaniem, od sukcesu do sukcesu. A każdą porażkę będzie traktował tylko jak lekcję życia, a nie koniec świata, wielką kompromitację oraz dowód na to, że jest bezwartościowy i ma same głupie pomysły.
Dlatego – jeśli możemy – bądźmy słońcem dla naszych dzieci. Jeśli same będziemy wierzyć w siebie, nasze córki też będą wierzyć w siebie. Jeśli same będziemy się szanować, nasze córki, będą się szanować. Trudno, żeby nasze dzieci się uśmiechały, kiedy my same mówimy „uśmiechnij się”, gdy toniemy we łzach. Trudno, żeby nasze dzieci wierzyły w życiowe powodzenie, jeśli my będziemy wciąż powtarzać, że „to nie jest świat dla uczciwych ludzi”. Być może dzieci nam się często buntują, lekceważą nasze zdanie, wręcz wyśmiewają nas – ale jednak to nasze zachowanie widzą na co dzień, to naszą postawę wnoszą we własne życie, często zupełnie nieświadomie, i nawet wtedy, kiedy bardzo nie chcą „być takimi, jak ich rodzice”.
wSukience.pl | polityka prywatności kontakt |